Mirr Murr

Za czasów demoludów leciała pewna dobranocka, która przedstawiała przygody kota oraz jego przyjaciół. Nie ... nie chodzi o kota Filemona, czy kota i psa bo to były bajki polskie. Ta bajka była pochodzenia węgierskiego.
Mniej więcej zaczynało się tak że pewien mały chłopiec nie mógł zasnąć, bądź był chory i przychodziła do niego mama opowiadając mu historyjki z życia pewnego kotka oraz jego przyjaciół. Tak, tak ... ten kot nazywał się Mirr Murr.

Seria ta liczyła 52 odcinki (4 sezony po 13 odcinków każdy) i została wyprodukowana przez Studio Filmowe Pannonia. Była robiona techniką lalkową czyli dość żmudna robota przy tym była. Główny bohater początkowo był rozpoznawany poprzez czytanie jego przygód z książek przez różnych aktorów a ponieważ taka forma przekazywania treści dzieciom była zbyt monotonna postanowiono ożywić go i w ten sposób kocur zadebiutował w telewizji 11 sierpnia 1973r.

Niestety nie znam daty pojawienia się tej bajki w Polsce ale zakładam, że będzie to końcówka lat 70-tych względnie początek lat 80-tych. Oczywiście bajka ta, jak każda inna była przygotowana w polskiej wersji językowej i nie wiem czy w tej wersji głosu nie użyczała kobieta, która w przypadku głównego bohatera zniżała nieco głos. Zresztą myślę że to był pokaz aktorski jednej osoby - coś tak jak w przypadku Misia Uszatka gdzie wszystkimi głosami operował jeden aktor.