ZX SPECTRUM
"Znajdujesz się w schludnym, przypominającym tunel holu. Na północy widzisz zaokrąglone drzwi ...". Ciekaw jestem czy ktoś z Was pamięta ten początek. Oczywiście, jest to gra tekstowa Hobbit wydana przez firmę Melbourne House. Gra, która pojawiła się na komputerze ZX Spectrum.
Komputer ten jako alternatywa dla salonów gier komputerowych pojawił się w wielkiej Brytanii w kwietniu 1982 roku w wersji 16 KB lub 48 KB (oszałamiające co ? :P). Z założenia miał być to komputer, który pozwalał odejść od gier typowych, które widywało się w salonach gier a dać szansę tym rodzajom, które wymagały myślenia a nie małpiej zręczności. Początkowo ZX Spectrum sprzedawano za 125 funtów (wersja 16k) i 175 funtów (48k) jednak polityka Sinclair'a, który dążył do tego by komputer ten znalazł się w większości mieszkań oraz biur spowodowała wkrótce zmniejszenie cen.
Ale wróćmy teraz do Polski. Jak to się miał u nas. Ano ... komputer ten pochodzący z prywatnego importu (czyt. przemytu) był kupowany przez polskie społeczeństwo na giełdach oraz jarmarkach. Według informacji pochodzących z 3-4 numeru Bajtka z 1986 roku za Spectrum 48kB trzeba było zapłacić około 90 tysięcy złotych. To nie był wtedy tani komputer i stać było go tylko bardziej zamożnych. W sklepach zaś komputer można kupić dwa razy drożej niż na giełdzie. Oprogramowanie do tego komputer też nie było tanie bowiem "kopiści" z warszawskiej giełdy "Na Kole" liczyli sobie od 50 do 150 złotych.
Z biegiem czasu wzrosło zapotrzebowanie na dodatkowe peryferia i oprogramowanie do tego komputera więc handlarze mieli pełne ręce roboty, sprowadzając (w bagażnikach samochodów osobowych) wymagane zapotrzebowania "spectrumowców".
Co mogę napisać o samym komputerze. Na pierwszy rzut oka rzuca się jak najbardziej klawiatura, która przez swoje gumowe klawisze była nazywana przez polaków "gumiakiem", "gumowcem" a na ZX Spectrum potocznie mówiono "trumna" bądź "trumienka" (wygląd jak i sposób działania tego komputera w pełni oddają te nazwy).
Początkowo był szał bowiem nośnikiem danych w pamięci masowej tego komputera była ... zwykła kaseta magnetofonowa oraz kasetka ZX Microdrive (otwarta na fotogtafii szpulka taśmy magnetycznej)
Po wprowadzeniu odpowiednich komend komputerowych można było włączyć taśmę z magnetofonu i oczekiwać na wczytanie się gry czy programu użytkowego. Ze względu na jakość taśm magnetofonowych oraz na ich wielokrotne zapisywanie bardziej można było się spodziewać na ekranie napisu "R Tape Loading Error" aniżeli gry/programu ale zatwardziałym graczom to nie przeszkadzało. W najbliższy weekend lądowali na giełdach komputerowych i uzupełniali zapasy. Gorzej jak już klawiatura po pewnym czasie zaczęła się grzać i puszczały mikrostyki a co za tym szło niektóre klawisze nie reagowały na ich wciśnięcie - to już była wyższa szkoła jazdy i większe koszty związane z usunięciem usterki.
Mimo tych wad komputery te doczekały się ogromnej ilości peryferiów i oprogramowania. Gry, programu użytkowe, programy kopiujące, dema ... to wszystko spowodowało że sprzęt ten mimo małej ilości pamięci był na topie.
Wkrótce zaczęły powstawać inne komputery, bardziej zaawansowane graficznie i muzycznie ale ... kto w latach 80-tych zaczynał od komputera ZX Spectrum ten już na zawsze będzie miał ciepły sentyment do tego komputera. Ile nocy nieprzespanych od grania i od usiłowania wklepania programów z czasopism komputerowych a potem radochy z ich działania ... tego się nie da opisać.
Warto dodać również iż w zaopatrzeniu programów na Specrusia pomagały nam oczywiście giełdy ale też i programy radiowe i telewizyjne, które puszczały w eter kod komputerowy. Kod ten się nagrywało na magnetofon i ... puszczało się na komputerze :) Taak... to były złote czasy dla piratów :)
Także płyta winylowa zespołu "Papa Dance" zawierała zakodowany program zawierający quiz na temat zespołu.