Nostalgiczne tytuły

Powered by Spearhead Software Labs Joomla Facebook Like Button

"ŻĄDŁO" (The Sting, 1973)
Filmowy przekręt wszech czasów i duet, który podbił serca widzów

zadlo sting 01

Na początku lat 70. kino przechodziło swoją małą rewolucję. Wielu twórców eksperymentowało z narracją, formą i stylem. Wśród nich pojawił się film, który mimo klasycznego osadzenia w epoce lat 30., zdołał zachwycić publiczność świeżym spojrzeniem na kino gangsterskie i film z dużym przekrętem w roli głównej. The Sting (Żądło) z 1973 roku to dziś klasyk nie do podważenia. A wszystko dzięki duetowi Paul Newman i Robert Redford oraz sprytnemu scenariuszowi, który do dziś budzi uśmiech na twarzy każdego, kto choć raz dał się wciągnąć w tę misterną intrygę.

zadlo sting 02

Historia pełna stylu i szwindli
Akcja filmu przenosi nas do Chicago lat 30., gdzie dwóch drobnych oszustów – młody Johnny Hooker (Redford) i doświadczony Henry Gondorff (Newman) – postanawiają wziąć odwet na wpływowym gangsterze, który zlecił zabójstwo ich przyjaciela. Cały plan, oparty na klasycznych numerach oszustów z epoki, przypomina teatralny spektakl: pełen masek, pozorów i niespodziewanych zwrotów akcji.

zadlo sting 03 zadlo sting 04

Film podzielono na akty, niczym w starym przedstawieniu, z charakterystycznymi kartami tytułowymi i muzyką, która już wtedy była świadomym retro-elementem. Ragtime Scotta Joplina, a zwłaszcza „The Entertainer”, dzięki aranżacjom Marvina Hamlischa, ponownie zdobył popularność na fali sukcesu filmu.

zadlo sting 08

Newman i Redford – duet idealny
The Sting powstał zaledwie kilka lat po innym hicie duetu Redford–Newman "Butch Cassidy i Sundance Kid". Choć Newman miał zagrać w filmie kogoś młodszego (pierwotnie planowano inne nazwiska), finalnie to właśnie jego doświadczenie i ekranowy wdzięk stworzyły perfekcyjne dopełnienie energii Redforda.

Co ciekawe, reżyser George Roy Hill miał spore trudności z przekonaniem studia do obsady. W tamtym czasie Redford był już wielką gwiazdą, ale to właśnie jego rola w The Sting przyniosła mu pierwszą (i jedyną) nominację do Oscara za grę aktorską.

zadlo sting 05

Wpadki i smaczki zza kulis
Choć film zyskał miano perfekcyjnie skonstruowanego, nie obyło się bez drobnych błędów. Poszukiwacze błędów wyłapali między innymi współczesne ubrania statystów czy detale w tle, które nie pasują do epoki. To jednak tylko drobne rysy na tym lśniącym dziele.

Jest też wiele anegdot – jak ta o Newmanie uczącym się kartowych trików przez tygodnie, by wyglądać wiarygodnie w scenach z pokerem. A Redford? Nie czytał scenariusza do końca, by sam dać się zaskoczyć zakończeniu!

zadlo sting 06

Również z postacią antagonisty czyli bezwzględnym gangsterem grającym przez Roberta Shawa wiążę się pewna ciekawostka. Jak widzowie zdążyli zauważyć postać jego przez cały film utyka na jedną nogę. To utykanie było jak najbardziej autentyczne. Na krótko przed rozpoczęciem zdjęć, Shaw zranił się w nogę podczas gry w rugby. Byłby nie zagrał jednej ze swoich życiowych ról gdyby nie interwencja reżysera Hilla, który zachęcił go, aby włączył utykanie na jedną nogę do gry swojej postaci, zamiast wycofywać się z projektu. I jak się okazało to był strzał w dziesiątkę bo utykający Shaw wygląda na bardziej niebezpiecznego niż jakby miał chodzić normalnie.

zadlo sting 07

Oszustwo z klasą
Scenariusz Davida S. Warda to perełka sama w sobie. Dopracowana struktura, misternie splecione wątki i dowcipne dialogi zapewniły mu Oscara. A film? Zebrał siedem statuetek, w tym za najlepszy film, reżyserię i scenografię.

zadlo sting 09

Dlaczego „The Sting” zostaje w pamięci?
To film, który nie tylko bawi, ale i pozwala widzowi czuć się częścią intrygi. Nawet przy kolejnych seansach, znając zakończenie, wciąż śledzimy każdy gest bohaterów, każdą minę i ukryty sygnał. To jak oglądanie magika, który zdradził już sztuczkę – a mimo to dalej nas fascynuje.