Powered by Spearhead Software Labs Joomla Facebook Like Button

KRÓLEWSKA KONNA

krolewska konna 1

"Dlaczego komendant z konnej idzie na wybory?" - dowcipna zagadka zadana przez Kokosza znajdzie swoje rozwiązanie w komiksie ... a ja bym chciał się skupić trochę na jego recenzji. Zainteresowanych rozwiązaniem tej zagadki oczywiście odsyłam do lektury ale wcześniej zachęcam do przeczytania mojej recenzji ...

Z pewną taką nieśmiałością sięgnąłem po .... tfu ... to nie ta reklama. Jeszcze raz.

Z pewnym ociąganiem sięgnąłem po komiks przedstawiający zupełnie nowe przygody Kajko i Kokosza. Pewnie dlatego, że mocno przyzwyczaiłem się do treści komiksów w stylu nieżyjącego Christy. Tym razem - na szczęście pomyliłem się.  

krolewska konna 2

W najnowszym opowiadaniu komiksowym nasi bohaterowie mają za zadanie odeskortowania do domu księżniczki Salwy, na której życie bez przerwy ktoś dybie. Salwa ma jeszcze jedną - można to tak określić - wadę a mianowicie bez przerwy się śmieje. Jaka tajemnica jest skrywany za tym śmiechem, czy uda się dzielnym wojom doprowadzić księżniczkę do domu oraz przy okazji rozwiązać zagadkę jej osobowości? Nie będzie łatwo, zwłaszcza że Kokosz postanawia zostać jednym z jeźdźców tytułowej Królewskiej Konnej a to nie usprawni Kajkowi wykonania zadania.

Nie zabraknie też oczywiście sławnych Zbójcerzy, u których krwawy Hegemon, knuje kolejną intrygę a nasi dzielni woje przypadkowo ją odkrywają i postanawiają troszkę się rozerwać planem zbójcerzy modyfikując go nieco. Oj tęgiego łupnia wrogowie dostaną i to z ręki krzepkiej "niewiasty" :)

krolewska konna 3

Nowy komiks to oczywiście scenariusz, rysunki i kolor. Za tymi trzema zadaniami stoi trzech współczesnych wojów. Przede wszystkim Maciej Kur, który stworzył cały ten galimatias w głowie i przelał go na papier. A scenariusz jest naprawdę ciekawy. Pełno w nim humoru zarówno słownego jak i sytuacyjnego, znajdzie się miejsce na awantury, a także nowinki z dziedziny broni serwowane przez czarownicę Jagę, której dzielnie kibicuje nieco gamoniowaty acz dobroduszny zbój Łamignat. Pisząc scenariusz Maciek miał za sobą ducha dobrych wojów w osobie samego Janusza Christy bo udziela się obecność nieżyjącego mistrza podczas czytania komiksu. Czym byłby komiks bez rysunków - tutaj oczywiście czapki oraz hełmy z głów bo oto idzie kolejny pogromca pióra do rysowania czyli Sławomir Kiełbus. Jemu też zapewne udzielił się duch małych wojów ale widać że chyba ów duch przysnął bo rysunki postaci troszkę się różnią od oryginałów, a może to własnie było zamiarem Sławka by nie do końca naśladować samego mistrza i dać co nieco od siebie? W każdym razie wyszło to na plus bo mamy odświeżone i całkiem fajne narysowane postacie.
Ostatnią osobą jest nadworny malarz z samego Mirmiłowa a mianowicie Piotrek Bednarczyk, który w rysunki tchnął kolory i całość wyszła w bardzo przyzwoitych barwach. Można powiedzieć że komiks ten żyje i prosi się o więcej.

krolewska konna 4

Przyznam się, że "Królewska konna" nie rozczarowała mnie. Dobrze się bawiłem i nawet nie zwróciłem uwagi jak minęło pół godziny. Polecam wszystkim miłośnikom przygód Kajka i Kokosza a także sympatyków Christy. Dodatkowo zostałem zmuszony zamówić sobie pozostałe dwa komiksy czyli "Obłęd Hegemona" i "Łamignat Straszliwy", których przyznaję bez bicia jeszcze nie czytałem. Jak dostanę te książki i przeczytam na pewno naskrobię recenzję ...