DONALD - GUMA BALONOWA
tekst powstał w oparciu o "333 popkultowe rzeczy" Bartka Koziczyńskiego a także o informacje znalezione w sieci.
... Bo donald w kieszeni
Nam humor odmieni
I stopnie poprawi
I uśmiech poprawi
I wszystko poprawi na lepsze
fragment piosenki do tekstu Jacka Cygana wykonanej przez Majkę Jężowską w duecie z córkami Piotra Fronczewskiego
Czy był ów Donald, który miał nam życie odmienić na lepsze. To nic innego jak guma balonowa, którą w latach 70-tych i 80-tych można było nabyć w Pewexie albo w kiosku Ruchu bądź też w sklepach. W porównaniu do naszych, polskich gum ta charakteryzowała się długo utrzymującym się owocowym smakiem oraz wysokim współczynnikiem balonowości.
Ale zacznijmy od tego iż guma ta mimo, iż nazywała się Donald wcale nie pochodziła z Ameryki a z ... Holandii. To tam w 1948 roku założona została przez dwóch holenderski braci fabryka Maple Leaf, którzy zauważyli popularność gumy do żucia wśród amerykańskich żołnierzy. W latach 50-tych fabryka uległa mocnemu przebudowaniu a dzięki renomie i przejęciu połowy lokalnego rynku zwróciła na siebie uwagę wielkich koncernów spożywczych, które przejęły ją w latach 70-tych. Wtedy postanowiono stworzyć zupełnie coś nowego i wykupiono licencję od Disneya celem wykorzystania motywów z kreskówek Disneya.
Guma Donald zawierała w sobie jedną historyjkę przedstawiające scenki rysunkowe bez dialogów składające się przeważnie z czterech klateki. Oprócz Donalda, można było też spotkać Myszkę Miki, Minnie, siostrzeńców Donalda, Goofiego i psa pluto.
W sprzedaży w latach 70-tych była guma balonowa Donald ML (Maple Leaf). Wyróżniała się większym formatem historyjki obrazkowej, która dodatkowo miała napis "Donald ML". Taka seria liczyła 108 różnych historyjek.
Natomiast guma Donald w latach 80-tych posiadała mniejszy format historyjki i bez odpowiedniego loga. W Polsce w tym czasie pojawiły się 103 różne historyjki.
Donald ML (zwany dużym - większy format historyjki oraz duży napis) pojawiający sie w latach 70-tych obejmował serię liczącą 108 sztuk różnych historyjek. Natomiast Donald mały (mniejszy format historyjki i bez napisu) pojawiający się w latach 80-tych liczył 103 historyjki.
Polskę ogarnęła prawdziwa donaldomania. Każdy z nas namiętnie żuł gumę i zbierał historyjki obrazkowe, a powtarzające się przeznaczał na wymianę z innymi zbieraczami.
Sama wytwórnia padła w 2003 roku zaś przeterminowane opakowania z Donaldami stały się kolekcjonerskimi rarytasami na aukcjach internetowych. Za samą pojedyńczą sztukę można zapłacić około 100 złotych natomiast za zafoliowany komplet 10 gum czyli paczkę trzeba dać 1400 złotych (cena na allegro z dnia 30 stycznia 2022r.). Przyznacie, że tanio nie jest.
Jednak Bartek w swojej książce podaje przepis na wyjątkowy smak gumy w wersji dla dorosłych. Trzeba zmieszać 20 ml wódki Bols Blue, 10 ml Bolsa bananowego i całość uzupełnić do pełna sokiem pomarańczowym. Hmmm ... ciekawe. Może ktoś spróbuje :)