Mam tekst, chyba cały
Nad pastwiskiem helikopter z brzękiem lata
Miraculum i Polleną pachną bzy
w bujnej trawie wyleguje się łaciata
o Hiszpanii aktualnie sobie śni
Na arenie zamiast byka właśnie ona
Torreador drobnym kroczkiem zbliża się
Już zachodzi - Rany Julek! - od ogona
Nie po mleko on tu przyszedł, wcale nie
Ref.
A mówiono w cielętniku
Że w Hiszpani źle dla byków
Zaś łaciate z łezką w oku
Mają tutaj święty spokój, o'le!
Mogą zrywać pomarańcze
Zająć się hiszpańskm tańcem
Zjadać krówek 10 deko
Reklamować polskie mleko, o'le!
Już słoneczko lśni na rogach w pełnym blasku
Na widowni słychać okrzyk "ruszaj się!"
Pikadorzy opalają się na piasku
A łaciata przed muletą ani drgnie!
Ona się nie czuje byczo na arenie
Chce do domu, na pastwisko, do swej wsi
Tam, gdzie krowy się szanuje, gdzie są w cenie
A słoneczko sypia na poduszce z mgły!
Ref.
A mówiono...
Tu zbudziła się krowina z tamtych stresów
I ujrzała aktualny obraz nasz
Na pastwisku grają chłopcy z LZS-u
Same byki, już za nimi tysiąc szarż
Wspomnienia sportowe
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Re: Wspomnienia sportowe
Dziś na TVP Sport o 18.35 jest program "Najsłynniejsze gole Biało-Czerwonych". Ten program był chyba wielokrotnie powtarzany (z 2011r.) ale ja oglądałem go pierwszy raz przedwczoraj. Fajna lekcja historii, od Gerarda Cieślika, przez Lubańskiego, Bońka do Ebiego Smolarka. Ciekawych komentarzy udzielają Stefan Szczepłek i Darek Szpakowski
Spokoju mi nie daje mecz z Peru. Odbył się on na MŚ w 82r. a ja miałem wówczas tylko 2 lata, ale pamiętam zafrasowaną minę peruwiańskiego kibica (szpakowaty pan z wąsem ). Aż niemożliwe, że to zapamiętałem, chyba, że jakąś powtórkę obejrzałem.
A moje osobiste wspomnienia? Sięgają one dopiero mundialu 86, pamiętam również jakiś mecz towarzyski Polaków, który się odbył w Rybniku (rok 86-87).
Pamietam też jak pędziłem z mamą z przedszkola aby obejrzeć Wyścig Pokoju i rywalizację Olafa Ludwiga z Uwe Amplerem
Spokoju mi nie daje mecz z Peru. Odbył się on na MŚ w 82r. a ja miałem wówczas tylko 2 lata, ale pamiętam zafrasowaną minę peruwiańskiego kibica (szpakowaty pan z wąsem ). Aż niemożliwe, że to zapamiętałem, chyba, że jakąś powtórkę obejrzałem.
A moje osobiste wspomnienia? Sięgają one dopiero mundialu 86, pamiętam również jakiś mecz towarzyski Polaków, który się odbył w Rybniku (rok 86-87).
Pamietam też jak pędziłem z mamą z przedszkola aby obejrzeć Wyścig Pokoju i rywalizację Olafa Ludwiga z Uwe Amplerem
Re:
kerakerolf pisze:Na grę w Totalizatora sportowego namówił mnie kolega pod koniec 1999r. Wtedy prezesem PZPN po Marianie Dziurowiczu był już Michał Listkiewicz. Myślałem, że będzie lepiej, a wyszło jak zawsze. Cała nadzieja w Grzegorzu Lacie. Niektórzy twierdzą jednak że ,,Lato" to ,,beton". Nie brzmi dobrze, cokolwiek miało by to znaczyć.Eryk75 pisze:
Nie oglądałeś nigdy "Piłkarskiego pokera" Zaorskiego
Re: Wspomnienia sportowe
W domu zrobiłem awanturę, bo ktoś (zona) wyrzucilo mi stare kasety chyba do kosza, a na 100% miałem nagraną tą piosenkę na Kasprzakukrisow pisze:Mam tekst, chyba cały
Nad pastwiskiem helikopter z brzękiem lata
Miraculum i Polleną pachną bzy
w bujnej trawie wyleguje się łaciata
o Hiszpanii aktualnie sobie śni
Na arenie zamiast byka właśnie ona
Torreador drobnym kroczkiem zbliża się
Już zachodzi - Rany Julek! - od ogona
Nie po mleko on tu przyszedł, wcale nie
Ref.
A mówiono w cielętniku
Że w Hiszpani źle dla byków
Zaś łaciate z łezką w oku
Mają tutaj święty spokój, o'le!
Mogą zrywać pomarańcze
Zająć się hiszpańskm tańcem
Zjadać krówek 10 deko
Reklamować polskie mleko, o'le!
Już słoneczko lśni na rogach w pełnym blasku
Na widowni słychać okrzyk "ruszaj się!"
Pikadorzy opalają się na piasku
A łaciata przed muletą ani drgnie!
Ona się nie czuje byczo na arenie
Chce do domu, na pastwisko, do swej wsi
Tam, gdzie krowy się szanuje, gdzie są w cenie
A słoneczko sypia na poduszce z mgły!
Ref.
A mówiono...
Tu zbudziła się krowina z tamtych stresów
I ujrzała aktualny obraz nasz
Na pastwisku grają chłopcy z LZS-u
Same byki, już za nimi tysiąc szarż
Re: Wspomnienia sportowe
ha! pamiętam, ze była i te dzieci, ale za piernika nie mogę przypomnieć sobie melodii, niech ktoś to zanuci, gdzieś wrzuci i da linka
...wiele lat, wiele dni czas nas uczy pogody....
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Wspomnienia sportowe
Zapomniałem już o tej piosence. Puścili ją pierwszy raz przed meczem z Peru, dlatego mianowano ją szczęśliwą. Szkoda że nigdzie nie można znaleźć tego teledysku.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
Re: Wspomnienia sportowe
https://youtu.be/_Rh65uZdVt4 trochę lat minelo od ostatniego posta w tym temacie, ale ktoś zacny wrzucił na yt. Choc to nie wersja jaka znalem prawie 40nlat temu, ciut inny tekst, ale melodia oddaje klimat