Studniówka - dawniej i dzisiaj
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Studniówka - dawniej i dzisiaj
Temat nieco na czasie, zaglądając w kalendarz.
Moja studniówka przypadła na rok 2003. Była dość nietypowa, ze względu na to, że nasz rocznik wywodził się z małego wyżu demograficznego. Odbyła się wcześniej niż normalnie, zaraz po Nowym Roku, bo wiele szkół chciało mieć swoją imprezę w tym samym obiekcie i trzeba było zarezerwować miejsce naprzód (mieliśmy więc ok. 120 dni do matury). Także z uwagi na dużą liczbę ludzi, poloneza tańczyli tylko ci, co naprawdę chcieli i umieli tańczyć, więc z najwyższą przyjemnością udało mi się z tego wymigać. Nie żałuję, bo dwie lewe nogi mam. Myślę, że ok. 1/4 poloneza nie tańczyła. Pamiętam, że nuta grała z "Pana Tadeusza" Wajdy. Także program artystyczny wypadł nieco blado, czego akurat żałuję, zamiast odegrać jakiś fajny kabaret, dziewczyny wolały żeby wystąpić z piosenkami z "Metra". Ale poza tą wpadką ogólnie wspominam miło. Pamiętam, jak drapaliśmy się na galerię i obcięliśmy balony, rzucając je na głowy tańczących... Trunkiem oficjalnym był szampan. Nieoficjalnym - wiadomo. Pod stołami coś tam krążyło, mimo wysiłków grona pedagogicznego. Były w użyciu jeszcze inne używki, ale o tym pisać nie będę .
Zostało mi takie oto wspomnienie:
Moja studniówka przypadła na rok 2003. Była dość nietypowa, ze względu na to, że nasz rocznik wywodził się z małego wyżu demograficznego. Odbyła się wcześniej niż normalnie, zaraz po Nowym Roku, bo wiele szkół chciało mieć swoją imprezę w tym samym obiekcie i trzeba było zarezerwować miejsce naprzód (mieliśmy więc ok. 120 dni do matury). Także z uwagi na dużą liczbę ludzi, poloneza tańczyli tylko ci, co naprawdę chcieli i umieli tańczyć, więc z najwyższą przyjemnością udało mi się z tego wymigać. Nie żałuję, bo dwie lewe nogi mam. Myślę, że ok. 1/4 poloneza nie tańczyła. Pamiętam, że nuta grała z "Pana Tadeusza" Wajdy. Także program artystyczny wypadł nieco blado, czego akurat żałuję, zamiast odegrać jakiś fajny kabaret, dziewczyny wolały żeby wystąpić z piosenkami z "Metra". Ale poza tą wpadką ogólnie wspominam miło. Pamiętam, jak drapaliśmy się na galerię i obcięliśmy balony, rzucając je na głowy tańczących... Trunkiem oficjalnym był szampan. Nieoficjalnym - wiadomo. Pod stołami coś tam krążyło, mimo wysiłków grona pedagogicznego. Były w użyciu jeszcze inne używki, ale o tym pisać nie będę .
Zostało mi takie oto wspomnienie:
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, o 20:57 przez Doctor_Who, łącznie zmieniany 1 raz.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
nie bylem na swojej studniówce.przypadała w styczniu 91 a nastepnego dnia był swietny koncert w poznanskim słońcu i zdecydowanioe to drugie wydarzenie przykuwało ma uwagę.no ale słyszłaem ,ze to sympatyczne imprezy:)
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Moja studniówka wypadła w 2008. Nie była to jakaś super impreza, z początku czułem się nieswojo, ale później się rozkręciło. Było dużo alkoholu, ale wypiłem z umiarem i dobrze się bawiłem, bez zbędnych sensacji żołądkowych. Pamiętam, że dużo tańczyłem z różnymi koleżankami, chociaż wtedy jeszcze byłem singlem i nikogo nie miałem, a na samą studniówkę nie udało mi się zwerbować żadnej dziewczyny.
Muzyka była typowo weselna, dużo disco-polo i muzyki tanecznej. Prowadziłem z kolegami ciekawe rozmowy, czas minął dość szybko i nawet nie wiadomo kiedy to się stało, ale był już wczesny ranek i trzeba było wracać do domu. Takich imprez już potem nie pamiętam, nawet te na studiach nie miały już tego klimatu.
Muzyka była typowo weselna, dużo disco-polo i muzyki tanecznej. Prowadziłem z kolegami ciekawe rozmowy, czas minął dość szybko i nawet nie wiadomo kiedy to się stało, ale był już wczesny ranek i trzeba było wracać do domu. Takich imprez już potem nie pamiętam, nawet te na studiach nie miały już tego klimatu.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Kasetę wideo mam, ale od kilku lat nie mogę się zebrać, by pożyczyć sprzęt lub dać ją komuś, by ją zdigitalizować (magnetowid "siadł" mi już lata temu). Z jednej strony bardzo chciałbym zobaczyć to po latach, z drugiej się boję. Twarze dawnych znajomych, z niektórymi nie mam od dawna kontaktu. Gdy o 12 wjechał chyba tort, w kilku chłopa (!) zaczęliśmy tańczyć przed kamerą jakąś parodię... kankana, czy coś podobnego. Muzyka była różnorodna, pamiętam najbardziej "Malcziki", z dań nieśmiertelny barszczyk i jakieś frykasy w rodzaju schabowego z ananasem, którego i tak mało kto jadł . Z nauczycielami jakoś też fajnie się gadało, zupełnie inaczej niż na lekcji.
Ostatnio zmieniony 21 sty 2017, o 20:59 przez Doctor_Who, łącznie zmieniany 1 raz.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
no to młodsi jesteście. 1996 r. nie za bardzo wiedziałem którą zaprosić, więc zaprosiłem dziewczynę poznaną 2 lata wcześniej na obozie. miała brata z mojego rocznika z równoległe klasy, tradycyjnie polonez, po kryjomu wnieśliśmy trochę wódki (pod stołem). moja partnerka była jak to powiedzieć - trochę dzika - unikała kamery, oglądła się za chłopakami. nie wiem czy to warte wspominania.
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Ja kończyłem wieczorowe liceum, więc studniówka oraz polonez mnie ominęły.
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Moja studniówka trwała do 22, nie było alkoholu. Muza leciała z taśmy którą odtwarzał magnetofon Aria. Taniec do poloneza Ogińskiego a i tak nie zamieniłbym tej studniówki na żadną współczesną.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Z czystej ciekawości - o której się zaczynała? Bo współcześnie zaczynają się ok. 20 i trwają do 5 rano; zakładam, że skoro dawniej trwały do 22 to chyba zaczynały się nieco wcześniej?Moja studniówka trwała do 22
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Tak dokładnie nie pamiętam ale gdzieś w godzinach 15-17. Różnica pomiędzy wczoraj a dziś jest jeszcze jedna. Wyglądaliśmy zdecydowanie dużo młodziej.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Moja studniówka zaczynała się jakoś o 18-19 i trwała gdzies do 1 w nocy. Następnego dnia ok. 14 - 15 były poprawiny, bo trzeba było posprzatać i zjeść resztki przy okazji. Wszystko przygotowywali rodzice, studniówka była w szkole (wtedy tak to sie odbywało, nikt nie myslał o "lokalach"), a dekoracje sali robiły klasy 3 (taka była tradycja). Dziewczyny obowiazkowo miały białe bluzki i czarne spódnice, może 2 czy 3 wystąpiły w czarnych sukienkach. Polonez oczywiście Ogińskiego. Alkohol tylko dla nauczycieli i to nieoficjalnie w znakowanych butelkach. Z punktu widzenia dzisiejszych studniówkowiczów pewnie wyglada to strasznie staroswiecko, ale przynajmniej studniówka wygladała jak studniówka, bo te współczesne niczym sie nie róznia od rozmaitych balów, imprez, zabaw itp.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Nawet w XXI wieku w niektórych szkołach studniówki wciąż urządza się w budynku placówki - np. w salach gimnastycznych i dekoracje wciąż przygotowują uczniowie.studniówka była w szkole (wtedy tak to sie odbywało, nikt nie myslał o "lokalach"),
Co czasem prowadzi do... ciekawej inwencji twórczej:
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 30 mar 2020, o 11:56
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Studniówki w szkole miały swój niesamowity klimat... I nie przypominały wesel. Ja wspominam z sentymentem
__________________
https://megamebelki.pl/na-wymiar/garderoby/
__________________
https://megamebelki.pl/na-wymiar/garderoby/
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Moja studniówka to rok 1991, w wynajętej stołówce jednego z zakładów pracy. To były takie czasy przejściowe, jeżeli chodzi o zwyczaje studniówkowe. Po studniówce - dla części z nas afterek w mieszkaniu jednego z kolegów, już z alkoholem. Ale większość się rozjechała do domów. Stroje dziewczyn różne: od klasycznych bluzek i spódnic, do bardziej wieczorowych sukienek. Jedna z dziewczyn miała bardzo krótką "miniówę" - super to wyglądało, nie mogliśmy się napatrzeć
- Marecki384
- Posty: 278
- Rejestracja: 30 gru 2010, o 08:12
Re: Studniówka - dawniej i dzisiaj
Ja co prawda kończyłem zawodówkę ale jakbym poszedł do ogólniaka to i tak bym nie chciał w tym uczestniczyć.
Ja po prostu nie cierpię szkolnych imprez.
Ja po prostu nie cierpię szkolnych imprez.