Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Tak sobie pomyślałem.
- W ilu kreskówkach i filmach był motyw, że postać porozumiewała się przez zegarek - ostaniu jest to możliwe -
smartwatche.
- Kiedy wchodziły tel. komórkowe na planie Startreka aktorzy żartowali - pokaż swój komunikator, do kolegi który przyszedł z
tym cudem techniki wówczas.
- telewizjofon z poprawionej I księgi Tytusa... - skype ?
- Abecadło-wpychogółw - wynalazek prof. Talenta z któreś księgi - do nauki ortografii (języka polskiego) - dzisiejsze programy komputerowe.
kto da więcej ?
- W ilu kreskówkach i filmach był motyw, że postać porozumiewała się przez zegarek - ostaniu jest to możliwe -
smartwatche.
- Kiedy wchodziły tel. komórkowe na planie Startreka aktorzy żartowali - pokaż swój komunikator, do kolegi który przyszedł z
tym cudem techniki wówczas.
- telewizjofon z poprawionej I księgi Tytusa... - skype ?
- Abecadło-wpychogółw - wynalazek prof. Talenta z któreś księgi - do nauki ortografii (języka polskiego) - dzisiejsze programy komputerowe.
kto da więcej ?
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Fajny temat. Sam myślałem o założeniu podobnego, porównującego jak wyobrażano sobie np. nasz rok 2016 jakieś 30 lat temu, co się sprawdziło, a co nie.
Jeżeli chodzi o technikę, to rzeczywiście w niektórych sprawach rzeczywistość dogania wyobrażenia rodem z SF, w niektórych pozostaje daleko w tyle, a w innych wręcz przegania najśmielsze sny twórców. W jednym z odcinków oryginalnego Star Treka był zdaje się jakiś super-komputer o pamięci/mocy (nie chcę pokręcić, widziałem dobrych kilka lat temu) uwaga - całych czterech megabajtów! A akcja działa się w 23. wieku. W latach 60. to wydawała się olbrzymia moc obliczeniowa. Dziś mamy już terabajtowe pojemności i procesory takie, o których się nie śniło. Ale czemu się dziwić, skoro przeciętna pralka automatyczna ma dziś większą pamięć, niż komputer statku Apollo, co lądował na Księżycu.
Z drugiej strony choć komputery są potężniejsze, to loty w kosmos jakoś nie są na porządku dziennym wbrew temu co się pisało/kręciło kilkadziesiąt lat temu. W roku 2000 już mieliśmy mieć bazy/kolonie gdzieś hen na innych planetach. Pamiętam szum prawie 20 lat temu, kiedy na Marsie lądowała sonda Pathfinder - wydawało się, że wyprawa załogowa na Czerwoną Planetę jest tylko kwestią czasu. A tu wciąż pozostaje w fazie projektu. Wiele rzeczy się nie sprawdziło, latające samochody w roku 2015 - Powrót do przyszłości. Ghost in the Shell, cyborgizacja na porządku dziennym, wciąż jeszcze nie nosimy w głowach gniazdek do podłączania mózgu bezpośrednio do sieci. Może to i lepiej, bo znając ludzką "pomysłowość" (wirusy, trojany) kto wie, co by mogło się stać.
Jeżeli chodzi o technikę, to rzeczywiście w niektórych sprawach rzeczywistość dogania wyobrażenia rodem z SF, w niektórych pozostaje daleko w tyle, a w innych wręcz przegania najśmielsze sny twórców. W jednym z odcinków oryginalnego Star Treka był zdaje się jakiś super-komputer o pamięci/mocy (nie chcę pokręcić, widziałem dobrych kilka lat temu) uwaga - całych czterech megabajtów! A akcja działa się w 23. wieku. W latach 60. to wydawała się olbrzymia moc obliczeniowa. Dziś mamy już terabajtowe pojemności i procesory takie, o których się nie śniło. Ale czemu się dziwić, skoro przeciętna pralka automatyczna ma dziś większą pamięć, niż komputer statku Apollo, co lądował na Księżycu.
Z drugiej strony choć komputery są potężniejsze, to loty w kosmos jakoś nie są na porządku dziennym wbrew temu co się pisało/kręciło kilkadziesiąt lat temu. W roku 2000 już mieliśmy mieć bazy/kolonie gdzieś hen na innych planetach. Pamiętam szum prawie 20 lat temu, kiedy na Marsie lądowała sonda Pathfinder - wydawało się, że wyprawa załogowa na Czerwoną Planetę jest tylko kwestią czasu. A tu wciąż pozostaje w fazie projektu. Wiele rzeczy się nie sprawdziło, latające samochody w roku 2015 - Powrót do przyszłości. Ghost in the Shell, cyborgizacja na porządku dziennym, wciąż jeszcze nie nosimy w głowach gniazdek do podłączania mózgu bezpośrednio do sieci. Może to i lepiej, bo znając ludzką "pomysłowość" (wirusy, trojany) kto wie, co by mogło się stać.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
W koreańskich szkołach uczą... roboty!
http://natablicy.pl/nauczyciele-zostana ... 0825000000
http://www.newsy.sadurski.com/Satyra_Ab ... czycielem/
Komu jeszcze skojarzyło się z "Panem Kleksem w kosmosie"?
http://natablicy.pl/nauczyciele-zostana ... 0825000000
http://www.newsy.sadurski.com/Satyra_Ab ... czycielem/
Komu jeszcze skojarzyło się z "Panem Kleksem w kosmosie"?
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Może są rożne powody (ekonomiczne, społeczne itd.) że pewne rzeczy się nie sprawdzają. już sobie kiedyś tak myślałem. np. Latające samochody - każdy musiałby mieć kwalifikacjie jak mają piloci samolotów, a po drugie dopiero co z trudem ruszają samochody elektryczne - nie pozwoliły sobie na to koncerny paliwowe, a co dopiero latające. albo np. taki UMTS w komórce jakoś się nie przyjął - wyobrażasz sobie kogoś rozmawiającego w WC
ps.na spokojnie odpisze Ci na post o książkach.
ps.na spokojnie odpisze Ci na post o książkach.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Oczywiście, latające samochody miałyby i minusy - wypadki już teraz powodują mnóstwo ofiar a teraz wyobraź sobie, że dwa auta się zderzają w powietrzu i jeszcze do tego spadają ci na chałupę . Ale ich wizja jest tak powszechna w SF, że może kiedyś się ziści. I wciąż są zapaleńcy, którzy na serio myślą o jej zrealizowaniu. Już teraz samochody zaczynają być wyposażone w sztuczną inteligencję, która wybierze trasę, zaparkuje itp. Może gdyby latające pojazdy również ją miały, kwalifikacje pilota nie byłyby potrzebne, a przynajmniej tak wyśrubowane.
I jeszcze o kwestiach ekonomicznych - Stanisław Lem w "Tragedii pralniczej" trafnie przewidział rolę konkurencji rynkowej w postępie technologicznym. I choć była to satyra, to miał jednak rację. Wojna o klienta, co roku nowe modele z najnowszymi funkcjami, lodówki, pralki, samochody co robią wszystko za nas. Dyskusyjnym pozostaje, czy to potrzebne. Czy konieczne jest np. wypuszczanie co rok nowego modelu telefonu, lodówki, zamiast jednego, co posłuży przez lat 20. Ale nie byłoby zysku. Z jednej strony - postęp. Z drugiej - drenaż surowców.
I jeszcze o kwestiach ekonomicznych - Stanisław Lem w "Tragedii pralniczej" trafnie przewidział rolę konkurencji rynkowej w postępie technologicznym. I choć była to satyra, to miał jednak rację. Wojna o klienta, co roku nowe modele z najnowszymi funkcjami, lodówki, pralki, samochody co robią wszystko za nas. Dyskusyjnym pozostaje, czy to potrzebne. Czy konieczne jest np. wypuszczanie co rok nowego modelu telefonu, lodówki, zamiast jednego, co posłuży przez lat 20. Ale nie byłoby zysku. Z jednej strony - postęp. Z drugiej - drenaż surowców.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
W powietrzu to nie jest to co na ziemi, samochody narażone byłby na różnego rodzaju przechyły, utraty stateczności, utraty nośności. Pasażerowie i bagaż musieli by być równo rozmieszczone, nie mówiąc już o wietrze, każdy musiał by się uczyć nawigacji. W powietrzu nie zahamujesz jak na drodze. Na jakiej wysokości te samochody by latały? Uważam że na razie sceny z filmu "Powrót do Przyszłości" nam nie grożą
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
A tak na marginesie dyskusji - jeden z zachodnich pisarzy, Clarke bodajże przewidział dawno temu system łączności oparty o satelity geostacjonarne - wtedy to była fantazja - a potem gorzko żałował, że tego nie opatentował.
PS. O realnych projektach latających pojazdów powszechnego użytku:
https://en.wikipedia.org/wiki/Moller_M400_Skycar
https://en.wikipedia.org/wiki/Terrafugia_Transition
PS. O realnych projektach latających pojazdów powszechnego użytku:
https://en.wikipedia.org/wiki/Moller_M400_Skycar
https://en.wikipedia.org/wiki/Terrafugia_Transition
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Ładnie się prezentują.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Po prostu kompaktowe samoloty z funkcją samochodu dobre.
gdzieś ostanio widziałem w necie że zaczynają produkować samo zawiązujące się buty ("Powrót do przyszłości").
Może latające samochody - to jeszcze zbyt dużo problemów ale zgodnie z tytułem wątku kiedyś będą rzeczywistością.
taki są realia postęp i rynek, ale kosztem jakości. mnie samego denerwuje że ze skarpetek spiera się farbę, a elektronika, informatyka jest często wadliwa i wszyscy na psioczą że się coś zacina i zwiesza. A propos tematu - dzisiaj była wiadomość o wybuchających komórkach (bateriach) wiecie której marki.
Ludzie wyjeżdżają do innych miast za granicę, mieszkają tam gdzie jest praca potrzebna jest technologia (komórki, skypey, internet) potrzebna jest taka proteza żeby być ze sobą
Ja zauważam to zauważam tą nietrwałość wszystkiego, dla mojego tylko trochę młodszego rodzeństwa - to już jest normlane.
może trochę offtop, ale tak refleksja na temat współczesności.
gdzieś ostanio widziałem w necie że zaczynają produkować samo zawiązujące się buty ("Powrót do przyszłości").
Może latające samochody - to jeszcze zbyt dużo problemów ale zgodnie z tytułem wątku kiedyś będą rzeczywistością.
Lem miał łeb. to nie tylko pisarz powieści fantastycznych, ale filozof i wizjoner.Doctor_Who pisze: I jeszcze o kwestiach ekonomicznych - Stanisław Lem w "Tragedii pralniczej" trafnie przewidział rolę konkurencji rynkowej w postępie technologicznym. I choć była to satyra, to miał jednak rację. Wojna o klienta, co roku nowe modele z najnowszymi funkcjami, lodówki, pralki, samochody co robią wszystko za nas. Dyskusyjnym pozostaje, czy to potrzebne. Czy konieczne jest np. wypuszczanie co rok nowego modelu telefonu, lodówki, zamiast jednego, co posłuży przez lat 20. Ale nie byłoby zysku. Z jednej strony - postęp. Z drugiej - drenaż surowców.
taki są realia postęp i rynek, ale kosztem jakości. mnie samego denerwuje że ze skarpetek spiera się farbę, a elektronika, informatyka jest często wadliwa i wszyscy na psioczą że się coś zacina i zwiesza. A propos tematu - dzisiaj była wiadomość o wybuchających komórkach (bateriach) wiecie której marki.
Ludzie wyjeżdżają do innych miast za granicę, mieszkają tam gdzie jest praca potrzebna jest technologia (komórki, skypey, internet) potrzebna jest taka proteza żeby być ze sobą
Ja zauważam to zauważam tą nietrwałość wszystkiego, dla mojego tylko trochę młodszego rodzeństwa - to już jest normlane.
może trochę offtop, ale tak refleksja na temat współczesności.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Lem był wizjonerem i geniuszem chociaż i On nie przewidział wszystkiego i w jego powieściach zdarza się, że komputery na międzygwiezdnych statkach kosmicznych w odległej przyszłości wciąż korzystają z taśm perforowanych. Trudno jest bowiem przewidzieć przyszły stan technologiczny, ekstrapolując stan obecny, bo zawsze może pojawić się nowe odkrycie, wynalazek, co wszystko zmieni. Dla porównania - silnik elektryczny to nie lepsza maszyna parowa. Rakieta odrzutowa to nie szybszy balon. Mikroprocesory to nie malutkie lampy elektronowe. Itd.Lem miał łeb. to nie tylko pisarz powieści fantastycznych, ale filozof i wizjoner.
Wracając do tematu:
Roboty na usługach armii - komedia sf "Krótkie spięcie" z 1986. Kto pamięta?
Obecnie firma Qinetiq produkuje dla Amerykanów roboty MAARS (Modular Advanced Armed Robotic System) - mają trafić do użytku za dwa lata.
https://www.youtube.com/watch?v=GnZXKghyABg
Nie wyglądają tak sympatycznie, jak Johnny 5, co?
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
- Marecki384
- Posty: 278
- Rejestracja: 30 gru 2010, o 08:12
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Pamiętam Krótkie spięcie
Ale pamiętam 07 zgłoś się i tam też jakaś funkcjonariuszka na bazarze gadała przez coś co przypominało telefon komórkowy ( wielkośc puderniczki czy cos w ten deseń)
Ale pamiętam 07 zgłoś się i tam też jakaś funkcjonariuszka na bazarze gadała przez coś co przypominało telefon komórkowy ( wielkośc puderniczki czy cos w ten deseń)
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Ja uważam że latające samochody, to zagrożenie dla tych co w powietrzu i dla tych co na ziemi. To nie jest takie proste jak większość tutaj sobie wyobraża, że wsiadam do samochodu unoszę się i fiuu poleciałem. Naiwne myślenie.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Na discovery leci program "Powrót do teraźniejszości" (może będą powtarzać) - film "Powrót do przyszłości" porównywany z faktycznym rokiem 2015 - latające samochody (o który wspomniano w tym wątku), już istnieją lewitujące deski magnetyczne.
Zemekis i spółka przewidzieli i trafili w dziesiątkę:
- powszechność komputerów i internetu
- akces i płatności za pomocą odcisku palca
- sterowanie głosem (g....gle talk)
- skype
- automatyczna stacja benzynowa obsługiwana przez roboty
- nie przewodzili komórek, ale smartwatcha już tak
poza tym wiele innych rzeczy jak hologramy i wirtualną rzeczywistość (g...ogle glass),niedawno zaprezentowano samo związujące się buty
w filmie pokazano jak za pomocą niewiarygodnie prostych trików (nie było w tedy grafiki komputerowej) zarobiono latający wehikuł czasu i lewitująca deskę. Samozawiązuce się buty - na ziemi leżało kilku facetów i pociągało za linki
Zemekis i spółka przewidzieli i trafili w dziesiątkę:
- powszechność komputerów i internetu
- akces i płatności za pomocą odcisku palca
- sterowanie głosem (g....gle talk)
- skype
- automatyczna stacja benzynowa obsługiwana przez roboty
- nie przewodzili komórek, ale smartwatcha już tak
poza tym wiele innych rzeczy jak hologramy i wirtualną rzeczywistość (g...ogle glass),niedawno zaprezentowano samo związujące się buty
w filmie pokazano jak za pomocą niewiarygodnie prostych trików (nie było w tedy grafiki komputerowej) zarobiono latający wehikuł czasu i lewitująca deskę. Samozawiązuce się buty - na ziemi leżało kilku facetów i pociągało za linki
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 30 mar 2020, o 11:56
Re: Kiedy rzeczywistość dogania wyobraźnie.
Osobiście byłam zafascynowana "Nieustraszonym". Tam główny bohater porozumiewał się ze swoim "zhumanizowanym" samochodem właśnie przez zegarek... Teraz- w dobie smartwatchów i czatu gpt ta wizja jest zaskakująco blisko...
__________________
https://szklarzwarszawa.com/oferta/witr ... y-szklane/
__________________
https://szklarzwarszawa.com/oferta/witr ... y-szklane/