o radiu luksemburg spiewa perfekt w autobiografi. To tak poza konkursem z 13.12.81 pamietam ze po 13 godzinie puszczono teatr dla dzieci z glusiem bromba przechodzili przez szczeline do innego wymiaru (ehehe bardzo pasowalo. Bylo to bodajze jezeli dobrze pamietam tytul 13 piorko eufemiRobi pisze:W tym specjalizowal sie moj dziadek. O polskim Radiu Luksemburg to nie slyszalem ale oprocz Glosu Ameryki Wolnej Europy bylo chyba jeszcze BBCmutant pisze: Później mój tata próbował w radiu łapać zagraniczne stacje nadające po polsku, była oczywiście Wolna Europa, ale tego jakoś nie łapał, tylko bodaj Głos Ameryki i chyba jeszcze było coś takiego jak sekcja polska Radia Luksemburg.
nie było teleranka...
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Ojciec wstał rano w niedzielę, włączył telewizor, a tam były już tylko komunikaty
Matka z babcią miały gorzej, akurat w nocy z 12 na 13 grudnia wracały znad morza z przysięgi mojego wujka, ale dotrzeć do domu dotarły bez większych problemów.
I ogólnie żadne z nich nie uważa tego za jakąś wielką tragedię czy inną zbrodnie.
Matka z babcią miały gorzej, akurat w nocy z 12 na 13 grudnia wracały znad morza z przysięgi mojego wujka, ale dotrzeć do domu dotarły bez większych problemów.
I ogólnie żadne z nich nie uważa tego za jakąś wielką tragedię czy inną zbrodnie.
Mishilanu kuni no tripper...
Wyjątkowo ciemny typ. I komunista i maoista i antysemita. Gdzieś mnie słuchy doszły, że ostatnie lata życia spędza w klasztorze. Oczywiście nie w charakterze zakonnika Prawda li to?Eryk75 pisze: Z Kazimierzem Mijalem, który w swoim audycjach propagował idee socjalizmu maoistycznego . W 1983 roku potajemnie wrócił do Polski z zamiarem reaktywacji KPP. W latach 90 oglądałem reportaż o nim w którym się zresztą wypowiadał, niezły hardcor .
No ale skoro "Luna" Brystygierowa na starość się ponoć ochrzciła, to wszystko możliwe.
P.S.
Tu ciekawy artykuł z "Rzepy":
http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/pl ... 0120031231
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Myslalem ze Perfect spiewa o latach 60 kiedy to z Radia Luksemburg sluchalo sie Beatlesow.misiek74 pisze:o radiu luksemburg spiewa perfekt w autobiografi.Robi pisze:W tym specjalizowal sie moj dziadek. O polskim Radiu Luksemburg to nie slyszalem ale oprocz Glosu Ameryki Wolnej Europy bylo chyba jeszcze BBCmutant pisze: Później mój tata próbował w radiu łapać zagraniczne stacje nadające po polsku, była oczywiście Wolna Europa, ale tego jakoś nie łapał, tylko bodaj Głos Ameryki i chyba jeszcze było coś takiego jak sekcja polska Radia Luksemburg.
A o polskiej wersji Radia Luksemburg nadajacej w czasie stanu wojenngo to nie slyszalem , ale moze byla....
Też mi się tak wydaje. Ja radio Luksemburg pamiętam z lat 80 (ale nie ze stanu wojennego, tylko raczej z końca dekady), nadawali fajną muzykę, a we wtorki była lista przebojów (słuchałam jej obok tej naszej "trójkowej").Robi pisze:Myslalem ze Perfect spiewa o latach 60 kiedy to z Radia Luksemburg sluchalo sie Beatlesow.misiek74 pisze: o radiu luksemburg spiewa perfekt w autobiografi.
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Mój dziadek słuchał tylko Radia Wolna Europa. Najpierw zawsze sie dziwiłem po co słuchać ok. 21.00 trzeszczących wiadomości na Wolnej Europie, w pokoju przy zgaszonym świetle, stojąc przy lekko uchylonej firance, skoro wcześniej był już ,,Dziennik telewizyjny", ale później zrozumiałem, że podawano tam inne, prawdziwsze, informacje.
Tylko Wolna Europa była straszliwie zagłuszana. Poza tym "wędrowała", ciągle trzeba było dostrajać. Głos Ameryki miał o wiele lepszą słyszalność i odbiór. Widać towarzysze całą energię przeznaczali na walkę z RWE. Głos Ameryki i BBC widać tak im nie zachodził za skórę.kerakerolf pisze:Mój dziadek słuchał tylko Radia Wolna Europa. Najpierw zawsze sie dziwiłem po co słuchać ok. 21.00 trzeszczących wiadomości na Wolnej Europie, w pokoju przy zgaszonym świetle, stojąc przy lekko uchylonej firance, skoro wcześniej był już ,,Dziennik telewizyjny", ale później zrozumiałem, że podawano tam inne, prawdziwsze, informacje.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Pamiętacie takie zdjęcie? Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia zdjęcie Davida Burnetta z żołnierzami obok wojskowego transportera i napisem Czas apokalipsy na nieistniejącym już warszawskim kinie Moskwa obiegło świat. Tytuł filmu odnosił się do sytuacji politycznej w kraju. Zdjęcie to znalazło się także na okładce książki Gabriela Mérétika - Noc Generała.
I niedoszła premiera filmu Coppoli. "Czas Apokalipsy" puścili w kinach rok później. Chodziliśmy z kumplami na ten film i rozbieraliśmy go scena po scenie.
A to było zdjęcie spod kina "Moskwa" o ile się nie mylę.
A to było zdjęcie spod kina "Moskwa" o ile się nie mylę.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2008, o 21:42 przez Dudzio, łącznie zmieniany 1 raz.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
U nas dopiero rok później. Może w Warszawie zaczęli grać zaraz przed stanem wojennym.kerakerolf pisze:Właśnie tak napisałem. Powiedział mi o tym kiedyś znajomy. To ,,Czas apokalipsy" nie był grany w kinach na jesieni 1981r?Dudzio pisze: A to było zdjęcie spod kina "Moskwa" o ile się nie mylę.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej