1 listopada
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Moja najwcześniejsze wspomnienia sięgają jakoś jak miałem 2 lub 3 lata i z rodziną byłem wieczorem na cmentarzu w Zgorzelcu. Pamiętam, ze na niektórych grobach stały zwykłe świeczki, a większość zniczy była otwarta i nad cmentarzem unosiła się taka jasna poświata. Teraz nie ma takiego efektu. Pamiętam, że widziałem jasny budynek kaplicy cmentarnej i wtedy nie wiedziałem co to jest, bo miał on taką dziwną bryłę. Wiem że niepokoiło mnie to wtedy.