Wspomnienia sportowe
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Pamiętam towary ze znaczkiem olimpiady lub uniwersjady na sowieckich produktach i towarach. Np. na aparatach fotograficznych, zegarkach. Ponoć były droższe właśnie za ten znaczek, a różnica pomiędzy ceną urzędową a tą za towar ze znaczkiem szła na finansowanie olimpiady. A siostra miałą psa - maskotkę ze srebrnym medalem - znaczkiem uniwersjady.
P.S.
Było o wspomnieniach - gest Kozakiewicza oczywiście. Tylko w oficjalnej relacji był pominięty zupełnym milczeniem. Gwizdy publiczności. No i bieg Malinowskiego, oraz zwycięstwo Kowalczyka w hippice. W zasadzie olimpiada w Moskwie wieściła koniec naszej znaczącej pozycji w lekkiej atletyce i w sporcie w ogóle. Tylko 3 złote medale w tym tylko 2 w dyscyplinach związanych z "królową sportu".
P.S.
Było o wspomnieniach - gest Kozakiewicza oczywiście. Tylko w oficjalnej relacji był pominięty zupełnym milczeniem. Gwizdy publiczności. No i bieg Malinowskiego, oraz zwycięstwo Kowalczyka w hippice. W zasadzie olimpiada w Moskwie wieściła koniec naszej znaczącej pozycji w lekkiej atletyce i w sporcie w ogóle. Tylko 3 złote medale w tym tylko 2 w dyscyplinach związanych z "królową sportu".
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Z takich "telewizyjnych" wspomnień, to pamiętam czołówkę przekazu olimpiady w Seulu '88, zaczynała się od uderzenia w taki wielki gong, potem była piosenka, no i MŚ w 90 roku, kiedy królowała reklama ze Steffi Graff, która reklamowała chyba dezodorant czy cos tam Adidasa i na końcu mówiła: miau. Reklama leciała przed meczem, po pierwszej połowie, przed druga połową, po meczu, na zakończenie studia, w każdym razie w takim wymiarze, że pamietam ją do dziś.
Natuś, tak bardzo podobną,moze jest gdzies jeszcze u mamy.Natuś-77 pisze:Wilmo, czy to taka zapinkę miałaś?wilma pisze:I jeszcze Misza z Moskwy,mialam kiedys z nim przypinke
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
No właśnie, czy ktoś ma i może wrzucić tę piosenkę? bardzo mi sie podobała...juka pisze:Oprócz "Entliczka..." pamiętam jeszcze z Mundialu '82 piosenkę śpiewaną przez grupę dzieci stojącą przy krowie (tak było w teledysku) - w tekście było coś o polskim mleku, krowie itp. pamiętacie więcej?
...pamiętam jak na Espana'82 płakałem strasznie jak nasi przegrali z Włochami w półfinale i widok Bońka na trybunie w ciemnych okularkach( pauzował za kartki) hehe, miałem taką pomarańczkę maskotke z tych mistrzostw, a ludzik z Mexico'86 nazywał się Pique chyba....
...wiele lat, wiele dni czas nas uczy pogody....
Wczoraj oglądając mecz wspominałam sobie, jakie kiedyś były zasady w piłce nożnej i jak się to zmieniło. Pamiętam, że w l. 80. nie było przepisu, że bramkarz nie może łapać piłki podawanej przez swojego zawodnika, więc ta drużyna, która prowadziła, ciągle podawała do bramkarza Poza tym za zwycięstwo dostawało się 2 punkty, a nie 3. Wolno było w czasie meczu wymienić tylko dwóch zawodników. Możliwe było coś takiego jak rzut wolny pośredni w obrębie pola karnego, jeśli sędzia uznał, że przewinienie nie kwalifikuje się na karny. Poza tym nie było tak ścisłych przepisów na dawanie żółtych i czerwonych kartek i z reguły trzeba było mocno narozrabiać, żeby dostać czerwoną. No i nie było łączenia dwóch żółtych... Nie pokazywali też na koniec, o ile sędzia przedłuża spotkanie, więc nigdy nie było wiadomo, kiedy skończy...
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".
Tak, to czasem była niespodzianka . Pamiętam, że potem wprowadzono na krótko obowiązek informowania przez sędziego, ile doliczy, ale nie mozna było informować o tym zawodników. Efekt był taki, że cały sztab trenerski itp. pokazywał na palcach, ile minut doliczono, szybko więc z tego zakazu zrezygnowano . No i pamietam jeszcze dawniejszą Ligę Mistrzów, czyli Puchar Europy rozgrywany właśnie systemem pucharowym. Przyznam, że był dla mnie o wiele ciekawszy od obecnego systemu z podziałem na grupy. Owszem, wielkie kluby musiały potykać się ze słabeuszami, ale nie było tzw, meczów o pietruszkę, no i nie oglądaliśmy w kółko tych samych klubów.mutant pisze: Nie pokazywali też na koniec, o ile sędzia przedłuża spotkanie, więc nigdy nie było wiadomo, kiedy skończy...
Pamiętam biegaczke amerykańska- Florence Griffith Joyner i jej paznokcie ,tak długie,że az podwijały się pod spód.Z tych samych igrzysk pamiętam piosenkę One moment in time w wykonaniu Whitney Houston.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Pamiętam jak po jej sukcesach w Seulu pojawiły się głosy, że Flo-Jo osiągnęła tak świetną formę dzięki niedozwolonemu wspomaganiu. Wszystkie testy antydopingowe dały jednak wynik negatywny, ale śmierć Flo-Jo na zawał serca we wrześniu 1998 roku raczej potwierdza stosowanie niedozwolonego dopingu. Była osobą ekstrawagancką, budziła sprzeczne uczucia. Jedni wyśmiewali się z jej umięśnionej sylwetki, inni uważali ją za ideał urody. Dbała o to, by każdemu jej startowi towarzyszyło zainteresowanie mediów i kibiców.
Jednak mimo wszystko sportsmenek z NRD nikt i nic nie przebije, szczególnie pływaczek i lekkoatletek, mówiących grubym głosem i mających zarost, którym niejeden mężczyzna mógł im pozazdrościć poziomu testosteronu . W byłej NRD systematyczny doping sterydowy stał się jednym ze środków działania państwa. Tysiącom sportowców w NRD, przede wszystkim lekkoatletom i pływakom, dawano środki dopingujące (sterydy anaboliczne i hormonów męskich), w ramach kampanii wykorzystywania sukcesów sportowych jako "reklamy" komunistycznego państwa. Szacuje się, że liczba osób poszkodowanych na skutek stosowania dopingu w sporcie NRD w latach 1970-1989 sięga 10 000.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Wiadomo, że ZSRR był prekursorem w tej dziedzinie, ale to właśnie władze państwowe i sportowe NRD doprowadziły ten makabryczny proceder do perfecji i na skalę masową, w NRD był prowadzony przez państwo program dopingu. Nie bez przyczyny wschodnie Niemcy stały się ikoną państwowego dopingu. Tutaj masz jeden z takich przypadków: http://www.sfd.pl/Doping_w_NRD-t160217.html