Wspomnienia sportowe

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 28 sty 2009, o 14:16

Eryk75 pisze:Nie przepadam za modelem kibicowania przed telewizorem, wolę oglądać imprezy sportowe na żywo. :wink:
Pewnie że tak, ale nie każdy może sobie pozwolić na wyjazd na każdą interesującą imprezę :wink:.
PS. Końcówki meczu nie widziałam na żywo (obejrzałam powtórki), bo mecz Niemców z Duńczykami tak mi już zszargał nerwy, że nie wytrzymałam :grin:. To nie na moje nerwy, emocje lubię, ale nieco spokojniejsze :wink:.

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 28 sty 2009, o 16:51

juka pisze:Pewnie że tak, ale nie każdy może sobie pozwolić na wyjazd na każdą interesującą imprezę :wink:.
Oczywiście, dlatego na chwilę obecną ograniczyłem sie do piłki nożnej w wydaniu krajowym. :mrgreen:

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 28 sty 2009, o 17:04

Mała autokorekta. Nazwisko Siódmiak pisze się przez ,,ó". Chyba byłem jeszcze zdenerwowany po wczorajszym meczu. :wink:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 28 sty 2009, o 18:13

Eryk75 pisze: Oczywiście, dlatego na chwilę obecną ograniczyłem sie do piłki nożnej w wydaniu krajowym. :mrgreen:
A toś wybrał :mrgreen:.

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 28 sty 2009, o 18:45

Fanatyzm, ot co. :lol:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 28 sty 2009, o 20:55

Eryk75 pisze:Fanatyzm, ot co. :lol:
I masochizm :wink:.
PS. Czy Stal Bobrek Bytom jeszcze istnieje, może pod inną nazwą, bo coś podupadli chyba?

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 28 sty 2009, o 21:24

Po Bobrach zostało wspomnienie, podobny zresztą los spotkał halę gdzie grali swoje mecze . Za sprawą zawodników grających kiedyś w Bobrach m.in. Mariusza Bacika, Andrzeja Pluty i Kordiana Korytka całkiem niedawno powstał Koszykarski Klub Bytom, grający obecnie w III lidze.

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 28 sty 2009, o 23:11

Nie sądziłam, że koszykówka ma aż III ligę :smile:.

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 29 sty 2009, o 14:46

juka pisze:
Eryk75 pisze: Oczywiście, dlatego na chwilę obecną ograniczyłem sie do piłki nożnej w wydaniu krajowym. :mrgreen:
A toś wybrał :mrgreen:.

Polska liga nie jest taka zła, pod warunkiem, że się ogląda trzyminutowe skróty z ciekawszych meczy. Niektóre mecze na szczycie tabeli można obejrzeć z zaciekawieniem. Odkąd ,,Fryzjer" nie ustala wyników, to zrobiło się jakby ciekawiej. Kilka lat temu grywałem w totalizatora sportowego, gdzie trzeba było trafić 13 wyników. Trafiałem przeważnie 11., raz zdążyło sie 12. Przy tej 12. Stal Stalowa Wola przegrała w 2 lidze z przedostatnią drużyną. Gdyby wygrała to, to wziąłbym udział w podziale 350000zł. Nigdy nie rozumiałem dlaczego jeden lub dwa wyniki nie chciały mi wchodzić. Nie wiedziałem wtedy o panu ,,Fryzjerze". :wink:

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 29 sty 2009, o 15:00

Jakbym miał chodzić na mecze tylko i wyłącznie ze względu na poziom piłkarski to w życiu bym z domu nie wyszedł na mecz :lol:, mecz to m.in. okazja do spotkania się ze znajomymi, kolegami, wyjście na świeże powietrze i wiele innych rzeczy :lol: . Załapałem bakcyla piłkarskiego i tyle.

kerakerolf pisze:Kilka lat temu grywałem w totalizatora sportowego, gdzie trzeba było trafić 13 wyników. Trafiałem przeważnie 11., raz zdążyło sie 12. Przy tej 12. Stal Stalowa Wola przegrała w 2 lidze z przedostatnią drużyną. Gdyby wygrała to, to wziąłbym udział w podziale 350000zł. Nigdy nie rozumiałem dlaczego jeden lub dwa wyniki nie chciały mi wchodzić. Nie wiedziałem wtedy o panu ,,Fryzjerze". :wink:
Nie oglądałeś nigdy "Piłkarskiego pokera" Zaorskiego :?: , przecież ten film to kwintesencja sytuacji w jakiej znajdowała się piłka w latach 80 i tak było w sumie do niedawna. Zaorski w jednym wywiadów przecież się przyznał, że nie musiał pisać żadnego scenariusza, miał dobrych informatorów zorientowanych w co się gra w piłkarskim bagnie. :wink:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 29 sty 2009, o 15:32

kerakerolf pisze: Kilka lat temu grywałem w totalizatora sportowego, gdzie trzeba było trafić 13 wyników.
W piłkarskiego totka grałam przez lata, jeszcze na takich dawnych kuponach z banderolą (pisałam o tym gdzieś w temacie o totalizatorze), polską ligę zawsze było trudno trafić, nawet na długo przed Fryzjerem (widocznie byli inni), nie bez przyczyny ostatnie kolejki nazywano "kolejkami cudów" :wink:. Bardziej opłacało się obstawiać angielską (innych nie było, potem dołączono włoską jak polska miała przerwę). Teraz obstawiam tylko w internecie, dyscyplin i zakładów zatrzęsienie, byleby tylko wchodziły :wink:.

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 29 sty 2009, o 21:04

Eryk75 pisze:
Nie oglądałeś nigdy "Piłkarskiego pokera" Zaorskiego :?:
Film oczywiście widziałem. Znakomite role Janusza Gajosa i Henryka Bisty w roli sędziów. Była tam taka scena ze zlewaniem resztek różnych trunków z butelek i wypiciem tych zlewek. Nazywało sie to chyba ,,Jeżem" czy jakoś tak. Próbowaliśmy zrobić taką miksturę, koledze, na praktyce w Czechosłowacji, ale się skubany zorientował i taki staranie przygotowywany numer się nie udał.
Na grę w Totalizatora sportowego namówił mnie kolega pod koniec 1999r. Wtedy prezesem PZPN po Marianie Dziurowiczu był już Michał Listkiewicz. Myślałem, że będzie lepiej, a wyszło jak zawsze. Cała nadzieja w Grzegorzu Lacie. Niektórzy twierdzą jednak że ,,Lato" to ,,beton". Nie brzmi dobrze, cokolwiek miało by to znaczyć. :wink:

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 29 sty 2009, o 21:08

juka pisze:Teraz obstawiam tylko w internecie, dyscyplin i zakładów zatrzęsienie, byleby tylko wchodziły :wink:.
I co wychodzisz chociaż na swoje? Kuzyn namawiał mnie od dawna na grę, ale nie mogłem się zdecydować. Niedawno wyjechał do Anglii i sprawa ucichła. :wink:

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 29 sty 2009, o 21:19

kerakerolf pisze: Znakomite role Janusza Gajosa i Henryka Bisty w roli sędziów. Była tam taka scena ze zlewaniem resztek różnych trunków z butelek i wypiciem tych zlewek. Nazywało sie to chyba ,,Jeżem" czy jakoś tak. Próbowaliśmy zrobić taką miksturę, koledze, na praktyce w Czechosłowacji, ale się skubany zorientował i taki staranie przygotowywany numer się nie udał.
"Sportowy jeż poranny" - wymyślił go Bolo "Łącznik", ta rolę zagrał Marian Opania. :lol:

kerakerolf pisze: Cała nadzieja w Grzegorzu Lacie. Niektórzy twierdzą jednak że ,,Lato" to ,,beton". Nie brzmi dobrze, cokolwiek miało by to znaczyć. :wink:
Dopóki nie wejdzie tam kurator i nie nastapią gruntowne zmiany nie zmieni się nic. PZPN powinno się rozwiązać i tworzyć struktury od nowa.

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 29 sty 2009, o 22:36

kerakerolf pisze: I co wychodzisz chociaż na swoje? Kuzyn namawiał mnie od dawna na grę, ale nie mogłem się zdecydować.
Nie decyduj się, wtedy na pewno wyjdziesz na swoje :grin:.

ODPOWIEDZ