RTV AGD PRL
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Re: RTV AGD PRL
W szufladzie znalazłem dzisiaj taki przedmiot:
,
Klucz do windy , łyżka do butów i otwieracz do butelek - w jednym.
,
Klucz do windy , łyżka do butów i otwieracz do butelek - w jednym.
Pozdrawiam - J. Konrad G.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 8 lis 2013, o 15:19
Re: RTV AGD PRL
W moim pokoju stoi wieża Unitra, towarzysząca mi całe życie - jest nawet nagrana na kasecie z mojego Chrztu. Ma około 30 lat i wciąż jest w pełni sprawna. Prawie, bo nie można jej słuchać dłużej niż godzinę na jeden raz - wzmacniacz się z czasem mocno nagrzewa i raz musieliśmy ją przez to oddać do naprawy, bo coś się przepaliło. Jak się nagrzeje, to muszę ją wyłączyć na jakieś 10 minut, kładę na wzmacniaczu taki przenośny wiatraczek i szybko się chłodzi, wtedy można słuchać dalej. Magnetofon w tej wieży kiedyś sam naprawiłem w dość nietypowy sposób - przewijanie nie działało, więc rozkręciłem, wyciągnąłem jakiś długi drucik, który blokował i teraz wszystko działa - po co ten drucik tam był, nie mam pojęcia Nie jest to doskonały sprzęt, czasami potrafi wkręcić kasetę (ale nic poważnego - wkręci kawałek i się wyłącza, więc można łatwo ją wyciągnąć bez żadnych uszkodzeń), na szczęście zdarza się to bardzo rzadko. Poza tym radio jest strasznie czułe i lepiej się nie ruszać, bo przesunięcie się o metr może spowodować spore zakłócenia. Gramofon musi się trochę ,,rozpędzić", jeśli jest długo nie używany, bo na początku gra trochę za wolno, ale potem szybkość się wyrównuje. Poza tym jeden segment wieży, tak zwany ,,korektor", można podłączyć do magnetofonu i radia, ale do gramofonu już nie - dźwięk zamiast się poprawić, wtedy się pogarsza. Ale trudno, bez korektora gramofon i tak gra raczej dobrze. Mimo tych mankamentów bardzo lubię ten sprzęt i dopóki działa, nie pozbędę się go.
Niedawno sam naprawiłem magnetowid VCR Sony SLV-X50ME. Nie jestem pewien, kiedy był kupiony, na pewno jest nagrany na kasecie z 1994 roku, więc wtedy już był, rok produkcji to chyba 1990. Sporo cierpliwości mnie kosztowała ta naprawa. Pękła jedna zębatka, więc ją skleiłem, ale złożenie tego z powrotem zajęło mi prawie miesiąc. W międzyczasie magnetowid został oddany do ,,fachowca", który stwierdził, że nadaje się na złom. Odebrałem go, posiedziałem nad nim jeszcze z tydzień i dziś działa pięknie.
Niedawno kupiłem też stację dyskietek 5,25 cala. Pierwsza, którą kupiłem, okazała się zepsuta, więc kupiłem drugą i działa. Rok produkcji 1987.
Znalazłem też w szufladzie jakieś urządzenie do mierzenia natężenia światła - albo jest uszkodzone, albo nie wiem, jak tego używać. Nazywa się to Werralux i wygląda tak:
http://ramrao.abajirao.com/photography/ ... tmeter.jpg
Wskazówka przesuwa się w prawo tylko, jak urządzenie ustawi się do góry nogami i rusza się tylko w prawo, żeby wróciła na lewo, trzeba go stuknąć z prawej strony.
Przez wiele lat towarzyszył mi też czarno-biały telewizor Sony, na którym oglądałem Matrixa i Władcę Pierścieni Niestety parę lat temu zepsuł się do reszty.
Również przez wiele lat sam czyściłem od środka magnetofon, na którym jako dzieci nagraliśmy 3 pełne kasety z naszymi wygłupami. Po każdym czyszczeniu zostawało mi parę części, które nigdzie nie pasowały, ale magnetofon działał dalej. Do czasu, aż coś się w środku przepaliło i trzeba było go wyrzucić. Wyglądał dokładnie tak: http://1.s.dziennik.pl/pliki/2853000/2853510-radio2.jpg Kasety są teraz przegrane na płytę i spoczywają w szufladzie.
Parę filmów dotyczących naprawy magnetowidu, nowej starej stacji dyskietek i wieży Unitra jest na moim kanale:
http://www.youtube.com/user/kamiledi15
A ten wiatraczek, który pokazaliście w pierwszym poście:
http://img205.imagevenue.com/img.php?im ... 3_85lo.jpg
Nadal jest używany przez moją babcię Dość niebezpieczny, bo parę razy dostała śmigłem w palec, jak chciała go przesunąć. Lubię takie stare sprzęty. Jak chodzę do babci, to tak jakbym się przeniósł w czasie, bo to mały domek, w którym nic się nie zmieniło przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Tylko telewizor się zmienił na nowoczesny.
Niedawno sam naprawiłem magnetowid VCR Sony SLV-X50ME. Nie jestem pewien, kiedy był kupiony, na pewno jest nagrany na kasecie z 1994 roku, więc wtedy już był, rok produkcji to chyba 1990. Sporo cierpliwości mnie kosztowała ta naprawa. Pękła jedna zębatka, więc ją skleiłem, ale złożenie tego z powrotem zajęło mi prawie miesiąc. W międzyczasie magnetowid został oddany do ,,fachowca", który stwierdził, że nadaje się na złom. Odebrałem go, posiedziałem nad nim jeszcze z tydzień i dziś działa pięknie.
Niedawno kupiłem też stację dyskietek 5,25 cala. Pierwsza, którą kupiłem, okazała się zepsuta, więc kupiłem drugą i działa. Rok produkcji 1987.
Znalazłem też w szufladzie jakieś urządzenie do mierzenia natężenia światła - albo jest uszkodzone, albo nie wiem, jak tego używać. Nazywa się to Werralux i wygląda tak:
http://ramrao.abajirao.com/photography/ ... tmeter.jpg
Wskazówka przesuwa się w prawo tylko, jak urządzenie ustawi się do góry nogami i rusza się tylko w prawo, żeby wróciła na lewo, trzeba go stuknąć z prawej strony.
Przez wiele lat towarzyszył mi też czarno-biały telewizor Sony, na którym oglądałem Matrixa i Władcę Pierścieni Niestety parę lat temu zepsuł się do reszty.
Również przez wiele lat sam czyściłem od środka magnetofon, na którym jako dzieci nagraliśmy 3 pełne kasety z naszymi wygłupami. Po każdym czyszczeniu zostawało mi parę części, które nigdzie nie pasowały, ale magnetofon działał dalej. Do czasu, aż coś się w środku przepaliło i trzeba było go wyrzucić. Wyglądał dokładnie tak: http://1.s.dziennik.pl/pliki/2853000/2853510-radio2.jpg Kasety są teraz przegrane na płytę i spoczywają w szufladzie.
Parę filmów dotyczących naprawy magnetowidu, nowej starej stacji dyskietek i wieży Unitra jest na moim kanale:
http://www.youtube.com/user/kamiledi15
A ten wiatraczek, który pokazaliście w pierwszym poście:
http://img205.imagevenue.com/img.php?im ... 3_85lo.jpg
Nadal jest używany przez moją babcię Dość niebezpieczny, bo parę razy dostała śmigłem w palec, jak chciała go przesunąć. Lubię takie stare sprzęty. Jak chodzę do babci, to tak jakbym się przeniósł w czasie, bo to mały domek, w którym nic się nie zmieniło przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Tylko telewizor się zmienił na nowoczesny.
Re: RTV AGD PRL
To urządzenie to jest światłomierz używany był przy fotografii. Ustawiając czułość filmu z aparatu można było określić przesłonę i szybkość migawki w aparacie. Bardzo przydatne podczas fotografowania w kolorze szczególności slajdów. Miałem podobny ale o nazwie "Leningrad".
-
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Re: RTV AGD PRL
To raczej objaw kiepskiego odbioru, a nie dużej czułościkamiledi15 pisze:Poza tym radio jest strasznie czułe i lepiej się nie ruszać, bo przesunięcie się o metr może spowodować spore zakłócenia.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 8 lis 2013, o 15:19
Re: RTV AGD PRL
Być może, ale na nowej wieży nie ma takich problemów - zero zakłóceń. Tutaj w zależności gdzie się stanie, trzeba przesuwać pokrętło do regulacji. Doprowadza to do takich sytuacji, że jeśli chcę słuchać radia siadając przy stole parę metrów dalej, to muszę biegać w tą i z powrotem, kręcąc pokrętłem tak, żeby nie było zakłóceń w momencie gdy jestem przy stole Bo oczywiście da się ustawić tak, żeby żadnych zakłóceń nie było, ale właśnie po przesunięciu się zakłócenia się pojawiają. Ale nie na wszystkich stacjach się to dzieje, więc nie jest to tak uciążliwe, nauczyłem już się, jak to robić. Czyli przykładowo - jestem przy wieży - zakłócenia są, jestem przy stole - zakłóceń nie ma Już wiem, w którą stronę brać poprawkę, żeby to dobrze ustawić.
Re: RTV AGD PRL
Przedstawiam kolejną rzecz z mojej kolekcji - zapomnianą i niedocenianą - ale jakże ważną niegdyś dla każdego z nas:
Oczywiście jest to butelka na mleko wraz ze smoczkiem "Ewa" wyprodukowanym przez Spółdzielnię Rzemieślniczą "SATURN" w Warszawie, ul. Rezedowa 19
Nie wiem, kto był producentem samych butelek, ale były bardzo popularne na pewno w latach 70-tych i 80-tych.
Oczywiście jest to butelka na mleko wraz ze smoczkiem "Ewa" wyprodukowanym przez Spółdzielnię Rzemieślniczą "SATURN" w Warszawie, ul. Rezedowa 19
Nie wiem, kto był producentem samych butelek, ale były bardzo popularne na pewno w latach 70-tych i 80-tych.
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: RTV AGD PRL
Nasi rodzice trzymali to chyba z myślą, że PRL nigdy się nie skończy i jeszcze naszym dzieciom się przydadzą.Conrad pisze:Przedstawiam kolejną rzecz z mojej kolekcji - zapomnianą i niedocenianą - ale jakże ważną niegdyś dla każdego z nas:
Oczywiście jest to butelka na mleko wraz ze smoczkiem "Ewa" wyprodukowanym przez Spółdzielnię Rzemieślniczą "SATURN" w Warszawie, ul. Rezedowa 19
Nie wiem, kto był producentem samych butelek, ale były bardzo popularne na pewno w latach 70-tych i 80-tych.
U moich rodziców też jest jeszcze moja butelka.
- Piotrek 196x
- Posty: 6
- Rejestracja: 24 cze 2017, o 09:31
- Lokalizacja: Wschodnia Polska
Re: RTV AGD PRL
Oprawa SOLLUX SO -3.
Producent: Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych im. Róży Luksemburg w Warszawie.
Jest to tak zwane „sztuczne słońce”. Promiennikiem jest lampa rtęciowo - żarowa na trzonku E 27 o mocy 300 W. Trwałość 500 cykli po 15 minut. Na foto pod lampą instrukcja. Stan lampy magazynowy (jest pudełko). Lampa z mojej kolekcji.
Producent: Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych im. Róży Luksemburg w Warszawie.
Jest to tak zwane „sztuczne słońce”. Promiennikiem jest lampa rtęciowo - żarowa na trzonku E 27 o mocy 300 W. Trwałość 500 cykli po 15 minut. Na foto pod lampą instrukcja. Stan lampy magazynowy (jest pudełko). Lampa z mojej kolekcji.
☞,,Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej" - E. Gierek ☜
⚠Samochód jest jak wino i skrzypce, im starszy - tym lepszy.⚠
⚠Samochód jest jak wino i skrzypce, im starszy - tym lepszy.⚠
Re: RTV AGD PRL
Mój dziadek miał podobną i też z żarówką zwaną "kwoką" o mocy 250w. Jako że dziadek był z zawodu elektrykiem i do tego zajmował się fotografią miał dużo różnych akcesoriów i źródeł światła. Całą szafę zajmowały. Pamiętam jak wkręcił do lampy 500w żarówkę fotograficzną i kazał mi iść zobaczyć jak się tarcza w liczniku prądu szybko kręci.
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: RTV AGD PRL
Dobrze pamiętam kwokę, używaliśmy jej zgodnie z nazwą do wygrzewania małych kurczaków, które w latach 80. trzymaliśmy w domu zanim nieco podrosły i mogły być przeniesione do kurnika.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.
Re: RTV AGD PRL
Ja widziałem kwokę w jednym punkcie gastronomicznym zawieszoną nad pojemnikiem z frytkami, żeby utrzymać ich temperaturę.